Stacja Puck była tylko początkiem.
Prawdziwa przygoda rozpoczęła się na wodach Zatoki Puckiej gdzie mieliśmy okazję poczuć się jak prawdziwe wilki morskie.
Lewy foka szot wybieraj, zwrot przez sztag i popłynęliśmy ku nieznanemu…..
Nie dosięgnęliśmy jednak Helu – ale tam mieliśmy okazję też się wybrać.
Podziękowania dla naszej Załogi i Niezastąpionych instruktorów Asi, Rolanda i Marka.
Poszukiwacze na DEZECIE Małgrzat i wiatr we włosach Ola i Radek – co sprytniejsi zostali zmotoryzowani 🙂 Sternik Kamil i Asia Agnieszka
